środa, 20 marca 2013

Analiza apeli występujących w reklamach leków itp.



Apele występujące w reklamach leków odwołują się przede wszystkim do potrzeby bezpieczeństwa - pewność uniknięcia choroby czy jej następstwom, ochrona przed brakiem niezbędnych dla zdrowia witamin i minerałów, ochrona przed bólem.
         Autorzy reklamy Supradynu zastosowali apel do potrzeby bezpieczeństwa rozumianej, jako potrzeba unikania urazu fizycznego. W tam przypadku reklama, poprzez ukazywanie zmęczonych i przepracowanych reporterów, (więc ludzi, którzy symbolizują nie normowany tydzień pracy, ciągłe stresy i permanentną gotowość do pracy w różnych psychologicznie warunkach) może kłaść nacisk przed chorobą czy właśnie przemęczeniem. Preparat zaś miałby owe objawy znosić. "Supradyn" neutralizowałby obawy o zdrowie i, zakładając, że wielu przeciwności losu nie da się uniknąć lub ich nawet przewidzieć (polityk odmawiając udzielenia wywiadu), "działałby" pośrednio jako środek wpływający na podniesienie własnego poczucia wartości. W tej reklamie ważną staje się profilaktyka, ponieważ Supradyn został przez bohaterów zakupiony jeszcze przed wyczerpującą pracą, co w konsekwencji daje właśnie poczucie bezpieczeństwa i pozwala zachować dystans do wydarzeń, w których się uczestniczy (a to ma wpływ na kondycję i fizyczną i psychiczną). Zakup ten został przez bohaterów zaplanowany, a więc postąpili oni zgodnie z zachowaniami człowieka o dużej potrzebie bezpieczeństwa. W reklamie Sanosanu odnajdujemy apel do regresji wyrażony przez obecność owiec (zwierząt) - odniesienie do dzieciństwa. Owce są puszyste, miękkie, bezpieczne. Sanosan jest preparatem przeciw bezsenności, a więc odwołuje się do czasów, kiedy to człowiek większą część swego życia spędzał we śnie mając zagwarantowane poczucie bezpieczeństwa (nie miał stresów życia dorosłego i całego bagażu tej dorosłości). W reklamie Nervendrageesratiofarm mamy do czynienia z przekazem skierowanym na potrzebę bezpieczeństwa, jako potrzebę unikania urazu fizycznego: zapobieganie, przeciwdziałanie skutkom przemęczenia czy nadmiernej aktywności (nerwowość, bezsenność). Reklama jest potraktowana raczej formalnie tzn. zamiast fabuły występują tu plansze z poszczególnymi hasłami, aż do ukazania się planszy końcowej na białym, bezpiecznym tle. Tendencją potrzeby bezpieczeństwa w w/w rozumieniu jest m.in. unikanie większych wysiłków i przeznaczanie dużej ilości czasu na sen i odpoczynek, która w przypadku dużej aktywności zostaje zaburzona. Dodatkowo hasła: “nerwy” i “bezsenność” mogą i najprawdopodobniej prezentowane są po to, by wywołać lęk.
         Apel do potrzeby bezpieczeństwa, jako tendencji do unikania urazu fizycznego (tu: przeziębienia) został wykorzystany w reklamie balsamu Soledum. Uwypuklono lęk przed chorobą i tendencję do jego unikania - poprzez zachowania zabezpieczające przed chorobą, czyli stosowanie leków profilaktycznych czy, jak w tym przypadku leków mających wyleczyć z choroby. Jedno ujęcie (matka nacierająca dziecko) świadczy o apelu do instynktu macierzyńskiego związanego z potrzebą opiekowania się innymi. Do potrzeby bezpieczeństwa jako potrzeby opiekowania się apeluje również reklama herbatek leczniczych Plantex. Główne tendencje potrzeby opiekowania się kimś (tu: niemowlęciem - bezradnym i bezbronnym) i instynktu macierzyńskiego, na które położono nacisk w omawianej reklamie to: pomaganie osobom bezradnym, dzieciom, chorym (dziecko ma problemy żołądkowe), opiekowanie się nimi. To wszystko przejawia się w następujących zachowaniach: podawanie środków leczniczych (dziecko otrzymuje od rodziców pomoc - przygotowują mu herbatkę Plantex), tracenie własnego czasu, poświęcanie się (wszystko odbywa się w nocy) i pomaganie, okazywanie łagodności i wyrozumiałości (rodzice spokojnie, bez objawów irytacji spowodowanych zachowaniem dziecka starają mu się pomóc). Dodatkowo jeszcze pojawia się tu pluszowy miś, przy którym zasypia ojciec dziecka - element wzmacniający potrzebę opieki (zabawka pluszowa - symbol dziecka oraz wspomnienie własnego dzieciństwa).
         Reklama Geriavitu odwołuje się do potrzeby bezpieczeństwa - ochrony przed starością, niesprawnością, bezradnością, poprzez apel do potrzeby wyczynu. Autorzy reklamy, przez ukazanie sprawności dwóch starszych mężczyzn (grają oni w piłkę) przekonują, że potrzeby te mogą być zaspokojone - zawsze można być fizycznie sprawnym i młodym. W tym przypadku kładzie się nacisk na takie elementy tej potrzeby, jak przezwyciężanie przeszkód i przeciwności (wiek, stan fizyczny), tendencje do wykonywanie czynności przewyższających samego siebie i innych, zwiększanie szacunku dla siebie poprzez rozwijanie własnych możliwości (mężczyźni w reklamie są aktywni, pełni życia, pogodni mimo osiągniętego wieku i cechują ich uczucia charakterystyczne dla potrzeby wyczynu tzn.: ambicja, zamiłowanie do wysiłku, zapał. Ci starsi ludzie są jakby zaprzeczeniem stereotypu “człowiek starego” (dodatkowo jeszcze scena ta pokazana jest w taki sposób, jakby ci staruszkowie byli młodymi chłopcami - co jest apelem do infantylnych elementów osobowości - grają w piłkę na podwórku, tłuką szybę strzelając w okno i w konfidencjonalny sposób za to karceni przez młodszą od siebie kobietę (można powiedzieć, że zachowują się “jak dzieci” i zostają “jak dzieci” skarceni przez “matkę” - mamy tu, więc symboliczny powrót do czasów dzieciństwa beztroskiego i bezpiecznego). Bohaterom wysiłek przychodzi bez trudu i łatwo są w stanie pokonać znużenie i zmęczenie. Wnioskować, zatem można, że reprezentują oni ludzi z potrzebą wyczynu i stanowią modelowe przykłady stereotypów związanych z tą właśnie potrzebą.
W reklamie cukierków leczniczych Wick mamy do czynienia z apelem skierowanym do regresywnych warstw osobowości (do regresji). Występuje w tej reklamie odwołanie się do dziecięcego bohatera - symbolu (Tarzan) powrotu do natury, życia w niecywilizowanym świecie oraz odwołanie się do tego poprzez sam ubiór bohatera - “dziwacznego”, jako nawrotu do czasów, kiedy to występowały silne reakcje narcystyczne i ekshibicjonistyczne, czyli do dzieciństwa. Poparcie dla tego apelu stanowi również przedstawienie postaci szympansa. Przekaz tej reklamy mógłby mieć za zadanie uruchomienie, dzięki skojarzeniu, infantylnych, nie rozróżniających rzeczywistości od fantazji sposobów myślenia, które każdy człowiek czasem uruchamia, aby zmniejszyć, zredukować swoje stany lękowe lub po prostu podnieść samopoczucie.
W reklamie drażetek leczniczych Naturalmind odnajdujemy apel do identyfikacji i do potrzeby uległości (akcja rozgrywa się w środowisku mnichów - sygnalizowana miłość i uległość wobec Boga, jako pewne uogólnienie dotyczące uwypuklenia cech charakteryzujących ludzi z tą potrzebą). Wyraża się ona w szukaniu opieki i oparcia u osób wyżej stojących, osób z autorytetem, cieszących się uznaniem i zaufaniem (chory mnich przyjmuje ziołowe tabletki od swych braci, którzy specjalizują się w sporządzaniu ziołowych specyfików - młody mnich jest potulny, podatny na konformizm wobec panujących zwyczajów, łatwo poddaje się sugestiom i chętnie współpracuje z innymi - tu: z pokorą przyjmuje lek tzn. chętnie wykonuje to, co osoba znacząca sugeruje lub poleca. W grę wchodzić może także tendencja do upodabniania się do osób znaczących (klasztor, zwyczaje klasztorne, wolny wybór swojej przyszłości). Potrzeba ta skierowana do wewnątrz wyraża się jako poświęcenie własnej osoby dla ideału. Człowiek taki (widać to w reklamie) przy trudnych sprawach szuka rady u starszych (u starego mnicha) czy bardziej doświadczonych od siebie i łatwo się tam radom podporządkowuje. Poprzez klasztor ukazanie, że człowiek z dużą potrzebą uległości w sprawach zachowania się usiłuje zawsze podporządkować się panującym zwyczajom. W reklamie można jeszcze (w związku z potrzebą uległości) odnaleźć apel do kompleksów oralnych, a konkretnie do kompleksu doznawania oralnej opieki i oparcia - tu przejawia się ona jako pragnienie biernego otrzymywania opieki, protekcji czy oparcia (wsparcia). Ukazane symboliczne zależności od obiektów w jakiś sposób przypominających matkę (klasztor, Kościół - instytucje opiekujące się).