Dzięki zastosowaniu odpowiednich programów, właściciel (administrator) serwera WWW może określić[2]:
·
liczbę osób odwiedzających dany serwer,
·
dane osobowe zarejestrowanych osób odwiedzających
stronę
·
strony najczęściej odwiedzane przez klientów,
·
godziny największego obciążenia serwera,
·
czas spędzony przez danego klienta na danym serwerze
WWW,
·
liczbę obejrzanych stron,
·
wykorzystywany system operacyjny i przeglądarkę
internetową,
·
liczbę zapytań skierowanych do firmy za pomocą poczty
elektronicznej,
·
serwisy, z których użytkownik przybył na daną stronę
·
„ścieżki” jakimi zwykle poruszają się użytkownicy oraz
zakres tematów, jakie ich interesują,
·
miejsce korzystania z Internetu,
·
historię transakcji,
·
błędy powstałe w czasie komunikacji między
klientem i serwerem.
Powyższe dane wykorzystywane są przede wszystkim do poprawienia zawartości i systemu nawigacji witryny oraz do określenia podstawowych trendów rozwojowych serwisu WWW. Dane te są o tyle istotne, że pozwalają podejmować trafne decyzje odnośnie inwestowania w przyszłe działanie reklamowe.
Przykładowo, jeśli jakaś strona serwisu jest bardzo popularna, warto umieścić do niej odnośnik na stronie głównej. Może to również oznaczać, że pozostałe strony serwisu są mało interesujące. „W przypadku, gdy analiza wykazuje, że rozmieszczone strategicznie bannery reklamowe na innych witrynach powodują znaczący wzrost odwiedzin, lecz większość odwiedzających zagląda jedynie do kilku spośród kilkudziesięciu stron witryny, oznacza to, że nawigacja jest niewłaściwa”[3].
Właściciele witryn chcą możliwie najwięcej dowiedzieć się o swoich użytkownikach. W tym celu stosuje się różne techniki: ankiety z obietnicą nagrody, analiza zapytań od użytkowników, zbieranie informacji o osobach pobierających pliki z firmowej strony (ang. download registration) i inne[4].
Tabela 4. Nowe sposoby pomiaru skuteczności przekazu w Internecie
specyficzne pomiary
|
źródło pochodzenia danych
|
zastosowanie
|
|
Identyfikacja klienta
|
nazwisko
adres
numer rachunku
adres e-mail
demografia i zainteresowania
historia zamówień
|
rejestracja ofert darmowych
baza historii transakcji
baza marketingowa
logi serwera
|
rozwój strategii dotarcia do
klientów
|
Transakcje
|
zapis historii transakcji
formularze rejestrowe
zapytania e-mailowe
załadowania (pobrania) programów i
dokumentów on-line
|
baza historii
transakcji
e-mail serwer
message serwer
web serwer
FTP serwer
|
zatwierdzenie efektywności reklamy
bannerowej
śledzenie sprzedaży on-line
|
Przepustowość systemu
|
przepustowość serwera
czas pobierania plików
nieprawidłowe linki
komunikaty błędów
|
system zarządzania
oprogramowanie
logi serwera
|
lokalizacja „wąskich gardeł” i
korków na serwerze
pomoc w planowaniu objętości
serwera
|
Analiza podstawowa
|
załadowania stron
„kliknięcia”
oglądalność reklam
adresy domen wejściowych
najczęściej odwiedzane strony
powiązane adresy URL
słowa kluczowe
|
logi serwera
monitoring
web serwera
|
pomiar natężenia ruchu
identyfikacja źródeł ruchu
wycena miejsc reklamowych
polepszenie nawigacji
lokalizacja kłopotliwych miejsc
|
Źródło: Opracowanie własne na podstawie
http://idm.supermedia.pl/iso/luneta/pomiar.asp.
Jednakże ze względu na dynamiczny wzrost użytkowników sieci, a co za tym idzie potencjalnych klientów wirtualnych sklepów czy supermarketów, powstają coraz bardziej zaawansowane technologicznie programy do analizy działań reklamowych i zachowań konsumentów. Obecnie do tego celu najlepiej służą tzw. serwery reklamowe (ang. ad servers).
„Serwer reklamowy jest to specjalny pakiet oprogramowania umieszczony najczęściej na odrębnym (dedykowanym) serwerze fizycznym. Jego zadaniem jest wysyłanie do przeglądarki użytkownika Internetu, wybranego z bazy danych na podstawie zadanych kryteriów, bannera oraz odnotowanie całego zdarzenia w specjalnym rejestrze”[5].
Serwery reklamowe pozwalają na[6]:
·
targetowanie[7] tradycyjne ( np.: reklamy
są odsłaniane miedzy godziną 9 a 17 od poniedziałku do piątku osobom
używającym przeglądarki Internet Explorer);
·
targetowanie
behawioralne (np.: reklama jest odsłaniana osobom, które w ciągu
ostatniego miesiąca odwiedzały serwisy o tematyce motoryzacyjnej i finansowej
oraz „klikały” na bannery reklamujące kredyty samochodowe);
·
raportowanie
podstawowe (ilość odsłon bannerów, ilość „kliknięć” na poszczególne bannery,
koszt jednego „kliknięcia” itd.);
·
raportowanie
transakcyjne (koszt przyciągnięcia osoby, która wypełni kwestionariusz
i poda swoje dane, bądź dokona zakupu);
·
raportowanie
demograficzne (zasięg kampanii, częstotliwość kontaktów, liczba osób
spełniających kryteria naszej grupy docelowej, która miała kontakt z naszą
kampanią).
2)
Liczba trafień.
3)
Liczba odsłon.
4)
Wskaźnik SOV.
5)
Indywidualne numery IP.
6)
Indywidualni użytkownicy.
7)
Model FF (opłata jednolita).
8) Model CPM.
9) Model CTR.
10) Modele
CPS I CPL.
11) Wskaźnik
ROI.
Liczba trafień (ang. hits). Każde „kliknięcie” użytkownika
rejestrowane jest przez serwer w momencie, gdy ten zgłasza się po dowolną
porcję informacji – plik tekstowy, element graficzny lub każdy inny.
Liczba odsłon (ang. page request). Jest to łączna liczba stron WWW, jakie
obejrzeli użytkownicy danego serwisu. Przy stosowaniu tego wskaźnika do pomiaru
efektywności reklamy należy rozpatrywać go w kontekście historycznym, tzn.
należy określić jaka była liczba odwiedzających serwis przed kampanią, a jaki
przyrost procentowy odnotowano po zakończeniu kampanii oraz czy został
zrealizowany określony wcześniej cel (np. przyrost liczby gości na serwerze o
200%).
Wskaźnik SOV (ang. Share of Voice). Wskaźnik
ten obrazuje, jaki procent ogólnej liczby wyświetleń bannerów na danej stronie
stanowią nasze bannery. Jest to sposób
na porównanie intensywności naszej kampanii do działań konkurencji. W Polsce efektywność tego wskaźnika jest na poziomie 25%.
na porównanie intensywności naszej kampanii do działań konkurencji. W Polsce efektywność tego wskaźnika jest na poziomie 25%.
Indywidualne numery IP (ang. unique IP address). Rozpoznawanie użytkownika na
podstawie adresu IP komputera, z którego korzysta łącząc się z Internetem.
Niestety
w przypadku korzystania z dostępu do sieci przez modem telefoniczny, numer IP nadawany jest dynamicznie, co oznacza, że wielu użytkowników może kryć się pod jednym adresem IP.
w przypadku korzystania z dostępu do sieci przez modem telefoniczny, numer IP nadawany jest dynamicznie, co oznacza, że wielu użytkowników może kryć się pod jednym adresem IP.
Indywidualni użytkownicy (ang. unique
visitors). W tej metodzie wykorzystuje się technologię cookies.
„Cookies – jest to mała porcja informacji wysyłana przez serwer do przeglądarki
użytkownika”[8].
Przechowywana jest na twardym dysku użytkownika. Pozwala witrynie WWW na
„oznaczenie” przeglądarki użytkownika unikalnym numerem (ID). Kiedy użytkownik
odwiedza witrynę WWW, serwer witryny żąda ID od przeglądarki. Jeśli
przeglądarka nie zwraca ID zostaje on jej automatycznie przydzielony.
Przeglądarka zachowuje informacje zawarte w ID, a serwer „zapomina” wszystko
czego się dowiedział podczas połączenia. W momencie, gdy użytkownik ponownie
odwiedzi tę samą witrynę serwer otrzyma od przeglądarki informacje zapisane w
cookie, będzie mógł zidentyfikować użytkownika oraz przywołać poprzedni stan
klienta (przechowywany np. w bazie danych). Ważną informacją dla marketera jest
to, że cookies jest przypisane do komputera, a nie do użytkownika. Często bywa,
że z jednego komputera z Internetem łączy się kilka osób. Wówczas określenie
jednej z nich jest znacznie utrudnione. Przeglądarka Netscape Navigator
rozwiązuje ten problem poprzez tworzenie profili. Wówczas cookies są zapisywane
w odrębnych katalogach dla każdego z użytkowników przeglądarki. Internet
Explorer jest tak dopasowany do systemu Windows, że w momencie logowania się
nowej osoby do komputera tworzy dla niej oddzielny profil użytkowania.
Technologia
cookies ma różnorakie zastosowania. Najprostszym przykładem wykorzystania
cookies jest powitanie użytkownika na stronie. Cookies umożliwiają powitanie
stałego użytkownika jego imieniem, podania ile razy gość odwiedził serwis. W
przypadku rejestracji użytkownika umożliwiają spersonalizowanie serwisu.
Większość
wyszukiwarek i portali używa cookies do dopasowania reklamy do indywidualnego
użytkownika.
Zalety stosowania technologii cookies[9]:
·
możliwość rozszerzenia marketingu bezpośredniego
do poziomu marketingu one-to-one,
·
analizowanie skuteczności reklamy bannerowej,
·
pozwalają udoskonalić witrynę WWW, zwiększyć jej
funkcjonalność dla odwiedzających.
·
w zaawansowanych kampaniach bannerowych cookies
zapobiegają pokazywaniu się tego samego paska reklamowego temu samemu
użytkownikowi.
W
wirtualnych sklepach cookies używane są na kilka sposobów:
·
umożliwiają zapamiętanie stanu koszyka, po to,
aby po użytkownik mógł przerwać i powrócić do zakupów w dowolnie dogodnym dla
niego momencie,
·
rejestrują dane osobowe klienta (wypełnianie
formularza tylko za pierwszym razem),
·
w dużym sklepie internetowym pozwalają na
wyświetlenie wewnętrznej reklamy produktu, którym może być potencjalnie
zainteresowany klient,
Wady stosowania cookies:
·
nie do końca jasno określone zastosowanie
cookies w aspekcie ustawy o ochronie danych osobowych,
·
stosowanie cookies w celu lepszego poznania
konsumentów może prowadzić często do fali sprzeciwu i reakcji odwetowych,
·
najnowsze wersje przeglądarek firm Microsoft i
Netscape mają opcję umożliwiającą wyłączenie cookies,
·
rosnący rynek urządzeń do przeglądania
Internetu, które nie mogą zapisywać informacji (np. urządzenia podłączane do
telewizora tzw. WEB TV, które nie mają możliwości zapisu cookies lokalnie),
·
dwie najpopularniejsze przeglądarki: Internet
Explorer i Netscape Navigator zupełnie inaczej zapisują cookies w związku z
czym obraz osoby korzystającej równomiernie z dwóch różnych przeglądarek jest
niepełny, a nawet może być dla niej niekorzystny (systemy rabatowe).
Model FF (ang. flat fee). Jest to najstarsza forma płatności
za możliwość zamieszczanie reklam. Opłata pobierana jest za czas w jakim będzie
widoczna na danej stronie WWW (np. za dwa tygodnie, miesiąc, kwartał, itd.),
nie uwzględniając liczby oglądających ani interakcji z ich strony. Liczba osób,
która „kliknęła” na pasek reklamowy, nie ma wpływu na cenę za umieszczenie go
na stronie. Jest to ciągle często stosowany model cenowy przez polskich
reklamobiorców Model ten powoli wychodzi z użycia z tego względu, że w modelu
tym cena zależy jedynie od czasu wyświetlania reklamy, a nie efektów, jakie
przynosi ona reklamodawcy. Ten nie ma pewności, ile osób dostrzeże jego
reklamę.
Model ten może być optymalnym
dla reklam marki czy produktu mających na celu budowę i utrwalenie
świadomości istnienia firmy i jej
wizerunku. Tego typu banner nie wymaga
interakcji z oglądającym (tańszy w produkcji), i zamieszczany jest zwykle na
licznie odwiedzanych, najpopularniejszych portalach czy stronach branżowych, w
przypadku których istnieje pewność, że reklamę dostrzeże duża liczba osób w
danym czasie[10].
Model CPM (ang. Cost Per Milennium, Cost Per Thousand). Model odwrotny do modelu FF.
Tu reklamowdawca płaci nie za czas ekspozycji reklamy, lecz za określoną liczbę
osób, które dostrzegą reklamę, bez względu na czas, jaki to zajmie. Jest to
wskaźnik pomiaru reklamy w mediach tradycyjnych, obecnie powszechnie
wykorzystywany w odniesieniu do reklamy bannerowej. Model ten uznawany jest za
efektywniejszy od opłaty jednolitej. Posiada on jednak również wady:
·
praktycznie reklamodwca nie płaci za liczbę
osób, które dostrzegą jego reklamę, lecz liczbę osób odwiedzających stronę, na
której dana reklama się znajduje – jeżeli banner z jakichś powodów nie pojawi
się lub wydłuży się czas na jego wyświetlenie, odwiedzający stronę w ogóle nie
zobaczy reklamy, ale oprogramowanie reklamobiorcy potraktuje go jako osobę, do
której reklama dotarła;
·
spośród określonej liczby osób, za które płaci
reklamodawca, wiele z nich odwiedza stronę kilka razy – ogranicza to w pewien
sposób dotarcie do jak największego grona odbiorców;
·
oprogramowanie mierzące liczbę osób, które
(teoretycznie nawet) dostrzegły reklamę, jest niedokładne – nie odróżnia osób,
które dostrzegły reklamę po raz pierwszy od osób, które odwiedzają stronę
wielokrotnie,
·
po raz kolejny odwiedzane strony mogą być
pobierane nie z serwera reklamobiorcy, lecz z pamięci cache serwerów proxy –
raz odwiedzona strona jest zachowywana w pamięci komputera i przy ponownej
próbie jej odwiedzenia pobierana jest z tejże.
Pomimo wad, jakie posiada
model CPM jest on bardzo popularny. Z uwagi na podobieństwo tego wskaźnika do
wskaźnika stosowanego w mediach tradycyjnych, pozwala on łatwo określić
reklamodawcom opłacalność kampanii reklamowych w sieci. Może również służyć do
porównania kosztów reklamy pomiędzy różnymi serwerami lub pomiędzy różnymi
mediami (np. Internetem a
radiem).
Model
CTR (ang. Click Through Rate). W poprzednich dwóch modelach
reklamodawca płaci jedynie za wyświetlenie (oglądanie) reklamy. Wymienione
wcześniej wskaźniki nie uwzględniają interakcji oglądającego. Nie mierzą więc
one najważniejszego elementu, wyróżniającego Internet od tradycyjnych mediów.
W tym celu wykorzystuje się wskaźnik CTR, który pozwala nie tylko na określenie ile osób odwiedziło daną stronę, lecz także na określenie ile z nich „kliknęło” na banner i tym samym przeniosło się na stronę WWW reklamodawcy. Reklamobiorca stosujący ten model pobiera opłatę za każde takie „kliknięcie”[11]. Z punktu widzenia reklamodawcy model ten jest skuteczniejszy od modeli FF i CPM, gdyż płaci on wyłącznie za efektywność swojej reklamy – interakcję z oglądającym. Jednakże z punktu widzenia reklamobiorcy, model ten jest niechętnie wykorzystywany. Reklamobiorca nie ma wpływu na proces tworzenia paska reklamowego i jego ostateczny wygląd. Jeżeli więc banner nie jest w stanie zachęcić oglądającego do „kliknięcia”, odbija się to negatywnie na reklamobiorcy. Na skutek tego dochodzi do konfliktów między reklamodawcą a reklamobiorcą.
Należy zaznaczyć, że wybierając model CTR dużo uwagi należy zwrócić na stronę, gdzie zostanie umieszczona reklama. Jeżeli zostanie ona umieszczona na głównej stronie popularnego portalu czy wyszukiwarki, nie należy liczyć na wysoki wskaźnik „kliknięć”. W przypadku tego typu stron odwiedzający dostrzegają reklamę ale nie podejmują interakcji, bowiem ich celem jest dotarcie do określonych informacji. Jeżeli zatem reklama zostanie umieszczona na stronie o mniejszej oglądalności wskaźnik „kliknięć” może być wyższy niż na stronach głównych serwisu. Oczywiście pod warunkiem, ze zachodzi korelacja między przekazem reklamowym a poszukiwaną przez internautów informacją. Statystyki wskazują, że popularne serwisy, które są odwiedzane przez kilka milionów użytkowników sieci dziennie, charakteryzują się niskim wskaźnikiem CTR (na poziomie 0,7%). Wskaźnik ten na stronach mniejszych, ale adresowanych do określonego audytorium wynosi około 2,5%, natomiast na stronach skierowanych do znacznie węższych grup docelowych, wskaźnik CTR jest rzędu 8 – 13%[12]. Należy jednak dodać, że wskaźnik CTR ulega wolnemu, lecz ciągłemu spadkowi. Wynika to ze wzrostu liczby reklam w Internecie, jak i zniechęceniem użytkowników do reklamy. W Polsce średni wskaźnik CTR wynosi około 1%, dla porównania, w Stanach Zjednoczonych – 0,4%[13].
Uzupełnieniem wskaźnika CTR jest wskaźnik CPC (ang. Cost Per Click) oznaczający koszt nakłonienia internetowego gościa do „kliknięcia” w banner i przeniesienia się na stronę reklamodawcy.
Modele CPS i CPL (ang.
Cost Per Sale, Cost Per Lead). Oprócz powyższych modeli cenowych
istnieją jeszcze inne, mniej popularne. Są to:
1. model
CPS – bazujący na opłacie za stopień interakcji ze stroną reklamodawcy,
eliminuje sytuację, gdy oglądający „kliknie” banner, lecz strona reklamodawcy
nie zostanie przez niego odwiedzona – może to być wynikiem pomyłki lub
świadomej rezygnacji. Dlatego też wskaźnik ten jest odpowiednio modyfikowany.
Przykładowo internetowa księgarnia Amazon.com (http://www.amazon.com)
wykorzystuje w celach reklamowych strony użytkowników, którzy przyłączywszy się
do specjalnego programu Associates umieszcza na nich przycisk księgarni. Każdy
członek programu otrzymuje procent od wartości sprzedaży artykułów oferowanych
przez Amazon.com. W tym przypadku reklamobiorca (właściciel danej strony)
czerpie zysk nie z faktu zamieszczenia na niej reklamy, lecz z efektów, jakie
przynosi ona reklamodawcy. W powyższym przykładzie efektem jest sprzedaż,
dlatego też stosowany jest tu model PPS.
2. model
CPL – oparty na rezultatach interakcji ze stroną reklamodawcy. Przykładem może
tu być serwis E-library (http://www.e-library.com). Przycisk umieszczony na
stronie reklamobiorcy skierowujący na strony wyszukiwarki tekstów prasowych
powoduje, że raklamobiorca otrzymuje premię, gdy użytkownik po wybraniu tego
odnośnika przeniesie się na strony serwisu E-library i dokona subskrybcji.
Równie dobrze mogą to być ankiety, zamówienia itp.
Modelem, który wywodzi się z
modeli CPS i CPL jest model CPA (ang. Cost Per Action). Jest to wskaźnik, który określa zarówno opłatę
za zawarcie transakcji, jak i samą interakcję ze strony użytkownika.
Wskaźnik ROI (ang. Return of Investment). Jest to wskaźnik finansowy,
który pokazuje ile obrotów wygenerował komercyjny serwis WWW poparty akcją
promocyjną w stosunku do nakładów do niego poniesionych.
[1] A. Sznajder, Strategia reklamy, „Reklama w praktyce”, Wydawnictwo Wiedza i Praktyka, Warszawa 2000 r.
[3] A. Dyba, Jak mierzyć skuteczność reklamy w Internecie, 11/01/2000.
[4] Tamże.
[5] P. Długiewicz, Serwery reklamowe, „Modern Marketing”, nr 6/99, s. 14.
[6] K. Golonka, Ad Serwer w praktyce, 15/04/2000.
[7] Targetowanie (ang. target – cel) - wyświetlanie bannerów odpowiadających tematycznie profilowi użytkownika.
[8] A. Dyba, Cookies, czyli pernamentna inwigilacja, „Modern Marketing”, nr 5/99, s. 49.
[9] Tamże, s. 50.
[10] J. Konikowski, Modele cenowe, „Magazyn Internet”, nr 6/99.
[11] Tamże, s. 52.
[12] Tamże, s. 53.
[13] Informacje uzyskane przez autora z wywiadu przeprowadzonego z Tomaszem Czudowskim, Account Managerem w firmie AMG.net
[3] A. Dyba, Jak mierzyć skuteczność reklamy w Internecie, 11/01/2000.
[4] Tamże.
[5] P. Długiewicz, Serwery reklamowe, „Modern Marketing”, nr 6/99, s. 14.
[6] K. Golonka, Ad Serwer w praktyce, 15/04/2000.
[7] Targetowanie (ang. target – cel) - wyświetlanie bannerów odpowiadających tematycznie profilowi użytkownika.
[8] A. Dyba, Cookies, czyli pernamentna inwigilacja, „Modern Marketing”, nr 5/99, s. 49.
[9] Tamże, s. 50.
[10] J. Konikowski, Modele cenowe, „Magazyn Internet”, nr 6/99.
[11] Tamże, s. 52.
[12] Tamże, s. 53.
[13] Informacje uzyskane przez autora z wywiadu przeprowadzonego z Tomaszem Czudowskim, Account Managerem w firmie AMG.net