Chodzi o coś innego. Autorzy „22 praw” poparli swoje twierdzenia wieloma przykładami, co daje powody do twierdzenia, że jeśli nie wszystko, co zostało zawarte w tych prawach należałoby traktować jako swego rodzaju „katechizm”, to na pewno przestrzeganie ich uchroniłoby wiele firm przed niepowodzeniem czy nawet upadkiem. A trudno wyobrazić sobie stosowanie w praktycznej działalności zasad zawartych w tych prawach bez udziału reklamy.
Potrzeba jej stosowania i ścisły związek z nią widać w każdym z 22 praw, niemal w każdym zdaniu. A reklama jest tematem ściśle związanym z tematem pracy, dlatego też uznałam za właściwe zwrócenie uwagi na to zagadnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moderujemy komentarze