Prawo rezygnacji stanowi
odwrotność prawa rozszerzenia asortymentu. Jeżeli chce się dzisiaj odnieść
sukces, trzeba coś poświęcić. Zrezygnować można z trzech rzeczy: asortymentu,
upatrzonego rynku i ciągłej zmiany.
Rezygnacja z asortymentu
może być dwojaka – albo jest rezygnacją z tego co jest aktualnie produkowane,
albo też rezygnuje się z jego rozszerzenia. Rezygnacja z rozszerzenia nie
wymaga komentarza, gdyż jest zgodna z prawem rozszerzenia asortymentu.
Rezygnację z aktualnego asortymentu należy przeprowadzić tak, aby nie stracić
pozycji osiągniętej w wyniku działania innych praw.
Rezygnacja z upatrzonego
rynku również może przynieść wymierne korzyści. Autorzy podają m.in. przykład
Pepsi Coli, która nie mogąc przeciwstawić się takiemu potentatowi jakim jest
Coca Cola zrezygnowała ze wszystkich rynków za wyjątkiem nastolatków.
Skoncentrowanie się na tym rynku (przy rezygnacji z pozostałych) poparte
zaangażowaniem do reklamy ówczesnych idoli młodzieży przyniosło firmie szybki
sukces.
Rezygnacja z ciągłej zmiany jest chyba najprostsza. Jeżeli firma ma
ustabilizowaną pozycję, po co ją zmieniać. Nie dość, że każda zmiana łączy się
z dużymi kosztami, to osiągnięcie sukcesu w wyniku zmian jest co najmniej
wątpliwe. Przy licznych przykładach firm, które w wyniku zmian straciły swoja
pozycję, autorzy podają też przykład firmy White Castle (nieznanej na naszym
rynku), która od 60 lat prowadzi bary sprzedające takie same hamburgery, po
bardzo niskich cenach i w wyniku rezygnacji ze zmian osiąga przeciętne obroty 1
mln USD rocznie, czyli więcej niż taka znana firma jak Burger King. Tak się
zyskuje na rezygnacji ze zmian.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moderujemy komentarze